Nowe Oświecenie

Kolejna, po Factfulness Hansa Roslinga, próba walki ze stereotypami i lękami współczesności. Ale Steven Pinker oprócz danych przedstawia też wizję postępu opartego na rozumie i nauce; i tak jak wcześniej, np. w Tabula rasa, bez żadnych poprawnościowych i politycznych kompromisów -  Naomi Klein i Donald Trump, kreacjoniści i amerykańska akademicka lewica, wszyscy dostają, co im należne. I dobrze. Tu i ówdzie trochę ironii i humoru - i takiż fragmencik na zachętę.
Steven Pinker, Nowe Oświecenie
Seth Stephens-Davidowitz odkrył niedawno wskaźnik postaw, który ma najwięcej cech cyfrowego serum prawdy. Sam na sam ze swoimi klawiaturami i monitorami ludzie odpytują Google z ciekawością, przejęciem i wszystkimi grzesznymi rozkoszami, jakie potrafimy sobie wyobrazić, a także wieloma, których wyobrazić sobie nie potrafimy. (Do częstych wyszukiwań należy „Jak powiększyć penisa” i „Moja pochwa pachnie rybą”). Google zgromadził dane na temat ciągów słów, które ludzie wyszukują w różnych miesiącach i regionach (oczywiście nie podając tożsamości wyszukujących), a także dostarczył narzędzia do ich analizowania. Stephens-Davidowitz odkrył, że wyszukiwania słowa nigger (najczęściej w celu znalezienia rasistowskich dowcipów) korelują z innymi wskaźnikami uprzedzeń rasowych w danym regionie (...) Stephens-Davidowitz sugeruje, że wyszukiwania te mogą posłużyć jako nieinwazyjny wskaźnik prywatnego rasizmu.

Wykorzystajmy je do prześledzenia najnowszych trendów w dziedzinie rasizmu, a przy okazji również prywatnego seksizmu i homofobii. W czasach mojej młodości w telewizji i w gazetowych komiksach pleniły się dowcipy o głupich Polakach, słodkich idiotkach i sepleniących, zniewieściałych homoseksualistach. Dzisiaj stanowią tabu w mediach głównego nurtu. Powstaje pytanie, czy prywatnie ludzie nadal folgują szowinistycznym dowcipom, czy też może prywatne postawy tak bardzo się zmieniły, że ludzie czują się nimi obrażeni, skalani albo znudzeni?

(...) Google nie notuje wieku ani poziomu wykształcenia wyszukujących, rejestruje natomiast, gdzie przeprowadzono wyszukiwanie. W odpowiedzi na moje pytanie Stephens-Davidowitz potwierdził, że szowinistyczne wyszukiwania częściej pochodzą z regionów zamieszkanych przez starszą i mniej wykształconą ludność. W porównaniu do całego kraju miejscowości z dużym odsetkiem seniorów siedem razy częściej wyszukują „dowcipy o czarnuchach”, a trzydzieści razy częściej „dowcipy o pedałach”. (...) Zaobserwowane zmiany potwierdziły, że rasista to ginący gatunek: ktoś, kto wyszukuje słowo nigger, często również wyszukuje inne tematy ciekawe dla seniorów, takie jak „opieka społeczna” czy „Frank Sinatra”. Najważniejszy wyjątek stanowił pewien odsetek nastolatków, którzy szukali filmików z ucinaniem głowy i innymi bestialstwami oraz pornografii dziecięcej — generalnie wszystkiego, co zakazane. Ale oprócz transgresyjnej młodzieży (a transgresyjna młodzież zawsze istniała) prywatne uprzedzenia zmniejszają się zarówno z czasem, jak i z wiekiem, co oznacza, że możemy oczekiwać dalszego spadku w miarę oddawania pola mniej uprzedzonym kohortom przez starzejących się szowinistów.
Steven Pinker: Nowe Oświecenie. Przełożył Tomasz Bieroń

Komentarze