Jest nas dwóch, ja i mój brzuch

(...) Wraz z pojawieniem się niezwykłych nowych urządzeń i technik badawczych nasz wewnętrzny świat stał się nieco bardziej dostępny. Aktywności mentalne pozostają osobiste, ale fizyczne interakcje ze światem są jak najbardziej publicznie dostępne. Do jakiego stopnia mamy szansę zajrzeć do obszaru prywatnego, analizując to, co widać publicznie? Pewnie będziemy wkrótce potrafili stwierdzić, że myślicie o Jennifer Aniston, a nie o twierdzeniu Pitagorasa, po prostu obserwując włączające się neurony.