Wiśnie

(...) Owoc wiśni. Lśniący. Dojrzały. Wypełniony sokiem. Skórka napięta i błyszcząca. Jaskrawa czerwień. Gęsty brąz. Niepokojące lustra czerni. Gdyby przyszło nam na myśl porównanie wiśni z arbuzem, trzeba by powiedzieć, że jest mała – i w ten sposób ją zdegradować. Ale wiśnia na to nie pozwala. (...) Jeszcze przyrośnięta szypułka – pozostałość poprzedniej formy bytowania – tracąca zieleń i brązowiejąca; właściwie nie ma już znaczenia i nie budzi uwagi, choć wiemy, że owoc wiele jej kiedyś zawdzięczał. Ale w zestawieniu z nim jest mizerna i nieciekawa, jak usychająca przeszłość...